Walka z masturbacją

Z Encyklopedii LGBT

Walka z masturbacją

W XVII w. Europie masturbacja stosowana była przez nianie, aby skłonić młodych chłopców do snu.[1] Te tolerancyjne czasy szybko się skończyły. W 1716 roku w Londynie ukazała się anonimowa ulotka – Onania. Opierała się ona na pojęciach grzechu i występku w szczególności w oparciu o „grzech haniebny” i „samo-zanieczyszczenie”. Po tragicznie brzmiących ostrzeżeniach, że ci, którzy tak robią, będą cierpieć na impotencję, rzeżączkę, padaczkę (w zestawie były listy rzekomo zmarłych młodych mężczyzn chorych w wyniku kompulsywnej masturbacji) autor idzie dalej polecając jako skuteczny środka leczniczy „Wzmacniającą Nalewkę” (10 szylingów za butelkę) i „Prolific Powder” (12 szylingów za torbę) dostępne w lokalnym sklepie.

Opatentowane urządzenie mające na celu zapobieganie masturbacji przez spowodowanie porażenia prądem na sprawcy, przez dźwięki dzwonka alarmowego, i przez kolce na wewnętrznej krawędzi rury, w którą penis jest włożony

Szwajcarski lekarz Samuel Auguste Tissot w 1760 r. opublikował L'Onanisme, własny kompleksowy medyczny traktat o rzekomych złych skutkach masturbacji. Twierdził, że utrata nasienia może powodować „dostrzegalne zmniejszenie sił, pamięci, a nawet rozumu, niewyraźne widzenie, zaburzenia nerwowe, wszystkie rodzaje dny moczanowej oraz reumatyzm, osłabienie organów, krew w moczu, zaburzenia apetytu, bóle głowy i wiele innych zaburzeń”. Traktat był promowany jako praca naukowa choć w tym czasie fizjologia doświadczalna nie istniała.

Ten punkt widzenia trwał również w epoce wiktoriańskiej, gdzie taka medyczna nieufność do masturbacji była zgodna z powszechnym konserwatyzmem społecznym i opozycji wobec otwartych zachowań seksualnych.[2][3] Wprowadzano zalecenia aby spodnie chłopięce były tak skonstruowane, by genitaliów nie dało dotknąć rękoma w kieszeniach, uczniowie musieli siadać przy specjalnych biurkach, aby uniemożliwić im krzyżowanie nóg w klasie a dla dziewcząt była zakazana, jazda konna i rowerowa, ponieważ odczucia wywoływane przez te działania zostały uznane za zbyt podobne do masturbacji. Chłopcy i młodzi mężczyźni, którzy jednak nadal podejmowali aktywność masturbacyjną byli uznawani za „niedorozwiniętych”. Wiele „środków zaradczych” zostało opracowanych, w tym m.in. jedzenie bez smaku, bezmięsna dieta. Podejście to było promowane przez Johna Harveya Kellogga (wynalazcę płatków kukurydziane) i Sylvestra Grahama (wynalazca chleba graham). Literatura medyczna tych czasów opisuje procedury leczenia prądem elektrycznym, infibulację (usunięcie łechtaczki), urządzenia powstrzymujące takie jak pasy cnoty i kaftany bezpieczeństwa, przyżeganie lub – w ostateczności – całkowite chirurgiczne wycięcie genitaliów. Rutynowe obrzezanie noworodków zostało powszechnie przyjęte w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, przynajmniej częściowo ze względu na rzekome działanie zapobiegające masturbacji. W późniejszych latach, radykalne środki zostały zastąpione raczej psychologicznymi technikami, takimi jak ostrzeżenia, że masturbacja prowadzi do ślepoty, powoduje owłosienie rąk, niski wzrost, trądzik (pryszcze), przedwczesny i osłabiony wytrysk w późniejszym życiu seksualnym. Niektóre z tych mitów utrzymują się do dziś.

Rysunek pasa cnoty z dokumentu patentowego

W tym samym czasie, domniemana choroba histeria była leczona czymś co teraz można określić jako medycznie zalecana przez lekarza masturbacja dla kobiet. Techniki obejmowały wykorzystanie pierwszych wibratorów i pocieranie narządów płciowych z użyciem kremów placebo.[4]

Postawy medyczne wobec masturbacji zaczęły się zmieniać na początku XX w., kiedy Havelock Ellis, w swojej klasycznej pracy z 1897 r. Studies in the Psychology of Sex kwestionuje przypuszczenia Tissota i wymienia znanych mężczyzn z epoki, którzy masturbowali się, a następnie rozprawia się (w oparciu o ostatnie prace lekarzy) z każdą spośród głoszonych chorób jakich masturbacja miała być rzekomo przyczyną. „Dochodzimy do wniosku”, pisał, „że w przypadku umiarkowanej masturbacji u zdrowych osób, dobrze urodzonych, nie prowadzi ona do szkodliwych wyników”.

Robert Baden-Powell, założyciel The Scout Association, włączył w 1914 r. wydanie Scouting for Boys fragment będący ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwem masturbacji. Fragment ten stwierdzał, że człowiek powinien uciec od pokusy, podejmując aktywność fizyczną, która miała zmęczyć tak, że masturbacja nie może być wykonana. Jednak w 1930 r. dr Griffin, redaktor Scouter, napisał w książce dla Rover Scouts, że pokusa masturbacji to „całkiem naturalny etap rozwoju” i, powołując się na prace Ellisa, stwierdził, że „dążenie do osiągnięcia pełnej abstynencji było bardzo poważnym błędem”.

Prace seksuologa Alfreda Kinseya w latach 40-tych i 50-tych XX w. stwierdzały, że masturbacja to instynktowne zachowanie zarówno u mężczyzn jak i kobiet, powołując się na wyniki badań Gallup Poll wskazujące na powszechność masturbacji w Stanach Zjednoczonych.

W 1994 r. Naczelna Lekarka Stanów Zjednoczonych, dr Joycelyn Elders, wspomniała, że należy włączyć masturbację w zakres szkolnej edukacji seksualnej oraz że masturbacja jest bezpieczna i zdrowa. Została ona zmuszona do dymisji pod presją przeciwników politycznych.[5]

Zobacz też

Przypisy

  1. Jean-Claude Guillebaud: The Tyranny of Pleasure. Algora Publishing, 1999, s. 22. ISBN 978-189294105-3.  (ang.)
  2. Karen Ericksen Paige: The Ritual of Circumcision (ang.). noharmm.org, 1978. [dostęp 2011-04-15].
  3. Masturbation: the history of a great terror. New York: Palgrave, 2001. ISBN 0-312-22443-5.  (ang.)
  4. The Technology of Orgasm: „Hysteria”, the Vibrator, and Women's Sexual Satisfaction. Baltimore: The Johns Hopkins University Press, 1999. ISBN 0-8018-6646-4.  (ang.)
  5. Jeff Jelq: Our hero: Dr. Jocelyn Elders (ang.). jackinworld.com. [dostęp 2011-04-15].