My, dzieci z dworca ZOO
My, dzieci z dworca ZOO Wir, Kinder vom Bahnhof Zoo | |
Autor | Christiane F. |
Miejsce wydania | Hamburg |
Język | niemiecki |
Data I wyd. | 1978 |
Miejsce I wydania pol. | Warszawa |
Data I wyd. polskiego | 1987 |
Pierwszy wydawca polski | Iskry |
Przekład | Ryszard Turczyn |
My, dzieci z dworca ZOO, książka będąca zapisem historii narkotycznego uzależnienia Christiane F. (Christiane Vera Felscherinow). Relację Christiane przekazaną w wywiadzie spisali dwaj dziennikarze tygodnika „Stern” Kai Hermann i Horst Rieck.
Treść książki
Książka obejmuje wydarzenia jakie miały miejsce w latach 1975-1977. W ogólnej swej wymowie ukazuje bezskuteczność form przeciwdziałania narkomanii polegających wyłączne skupienie się na polityce penitencjarnej i pominięcie lub stosowanie w bardzo ograniczonej formie działań o charakterze terapeutycznym.
Początkowa część książki zarysowuje tło wydarzeń z zaakcentowaniem wszechobecnych zakazów zachęcających zarazem do ich przekraczania. Dalsza część utworu skupiająca się na opisie rozwoju uzależnienia jest przeplatana wypowiedziami matki Christiane oraz innych osób mających związek z podejmowanymi próbami wyleczenia Christiane z uzależnienia. W opisie tym pojawiają się m.in. motywy homoseksualnej prostytucji młodych narkomanów. Historię kończy opis zmagań Christiane o uzyskanie wykształcenia po przejściu odwyku z dala od środowisk narkomanów.
Osoby LGBT ukazane w książce
Osoby homoseksualne występujące w książce to:
- homoseksualni klienci prostytuujących się narkomanów ukazani jako zbiorowość,
- Rolf – stały klient Detlefa, zakochany w nim,
- dwóch przypadkowo napotkanych gejów, którzy udzielili pomocy Christiane,
- lekarz, który udzielił pomocy Christiane,
- partner Wilhelma, znany lekarz a zarazem pisarz.
Niekiedy pojawia się również mowa o osobach biseksualnych lub próbach podejmowania aktywności heteroseksualnej przez osoby homoseksualne. Jedyną osobą biseksualną wymienioną z imienia jest Jürgen
Stosunek bohaterów książki do osób LGBT
Książka osoby homoseksualne traktuje w sposób wysoce neutralny. Pojawiająca się w kilku miejscach niechęć głównej bohaterki do osób homoseksualnych w większości wypadków nie ma motywacji homofobicznej ale wynika z przyczyn mających racjonalne uzasadnienie lub w inny sposób zrozumiałych pod względem emocjonalnym. Takimi przyczynami są świadome wykorzystanie uzależnienia narkotycznego a także zazdrość o partnera.
W kilku miejscach bohaterka zdradza jednak swą wcześniejszą niewiedzę na temat homoseksualności i ujawnia lęki z tym związane ale czyni to z pozycji osoby już bardziej świadomej a wtedy dezinformowanej plotkami przez co generalna wymowa utworu pozostaje neutralna.
Język stosowany do opisu osób LGBT
Język Christiane F.
W polskim przekładzie ksziążki Christiane F. w swej opowieści osoby homoseksualne określa mianem „pedałów”, „pedałków”, „pedziów”.
Opowiedziałam tym chłopakom, jak mnie Stella wyrolowała i, że władowałam sobie pół grama. Byli strasznie mili. Zapytali, gdzie mają mnie zawieźć. Zjeżyło mnie to pytanie, bo nie chciałam się nad tym zastanawiać. Powiedziałam, żeby mnie zostawili na tej ławce. Ale trzęsłam się z zimna i oni powiedzieli, że muszę do lekarza, bo przecież nawet nie mogę chodzić.
Nie chciałam żadnych lekarzy. Oni powiedzieli, że znają jednego bezbłędnego faceta, lekarza, też pedała, do którego mogliby mnie zawieźć. Uspokoiło mnie, że to pedał. Bo w takich sytuacjach więcej miałam zaufania do pedałów. Chłopcy złapali taryfę i zawieźli mnie do tego lekarza. Facet był rzeczywiście bezbłędny.Stosowane w oryginale niemieckie słowo Schwule na przestrzeni lat zmieniało swe zabarwienie od negatywnego (odpowiadającego polskiemu słowu pedał) do neutralnego (odpowiadającego polskiemu słowu gej). W czasach gdy dokonywano przekładu dominowały jeszcze negatywne konotacje toteż w przekładzie zdecydowano się na użycie słowa pejoratywnego.
Język matki Christiane F.
Matka Christiane w jedynej wypowiedzi poruszającej temat osób LGBT używa określenia „homoseksualiści”.